- Porcje: 8
- Czas przygotowania: 45
- Pieczenie: 12 min
- Kalorie: 350 kcal
Drukuj
Robiąc te pierniczki byłam bliska płaczu i wyrzucenia ciasta. Ciasto wyszło tak rzadkie, że nie sposób było je rozwałkować, wykroić z niego cokolwiek, nie mówiąc już o przeniesieniu tego na blachę do pieczenia. Dosypałam mąki i jeszcze raz wyrobiłam ciasto ręcznie i jakoś udało się je uratować. Drugi raz już się pewnie nie skuszę na te pierniczki, ale możecie spróbować, może Wam się uda lepsze ciasto. Pierniczki na razie są twarde, mam tylko nadzieję, że do świąt zmiękną i będą naprawdę pyszne. Przepis pochodzi z książki Ewy Aszkiewicz "Kuchnia polska".
Wykonanie
- Masło, miód i cukier puder lekko podgrzewamy, gdy składniki będą jednolite i płynne, odstawiamy do lekkiego przechłodzenia.
- Do masy dodajemy jajko, rozpuszczoną w łyżce letniej wody sodę, korzenie i, siejąc przez sito, mąkę.
- Całość wyrabiamy (robotem) na jednolite i gładkie ciasto nie krócej niż przez 10 minut.
- Przygotowane ciasto lekko schładzamy (nie w lodówce), wykładamy na oprószoną mąką stolnicę, wałkujemy cienki placek, wycinamy różne kształty ciasteczek, każde smarujemy jajkiem roztrzepanym z wodą, wciskamy do środka połówkę orzecha lub migdał, układamy na przygotowanej blaszce i pieczemy w nagrzanym piekarniku w temp. 180 stopni C przez 12-15 minut.
- Gdy ciasto na ciasteczka zostało dobrze wyrobione, całuski w czasie pieczenia pięknie wyrosną.
- Po upieczeniu pierniczki są twarde. Ułożone w szklanym słoju, skruszeją po kilku dniach i będą wspaniałe.